W okresie poprzedzającym VII Zjazd PZPR i w czasie trwania Zjazdu, wszelkie zdjęcia I Sekretarza PZPR Towarzysza Edwarda Gierka, proponowane na okładki czasopism (tygodników, dwutygodników, miesięczników itd.) należy ― przed zwolnieniem ― konsultować z kierownictwem GUKPPiW.
Warszawa, 19 listopada
Czarna Księga Cenzury PRL, NOWa, Warszawa 1981, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Dziś po południu w Sali Kongresowej zaczął się VII Zjazd partii. [...] Kiedy Gierek stał za stołem prezydialnym i wygłaszał przemówienie powitalne, z pierwszego rzędu poderwał się Breżniew, wszedł na mównicę ustawioną dwa metry przed prezydium i zaczął stukać w mikrofony. Zwracając się do Gierka, powiedział: „Nie rabotajut”. Co było zgodne z prawdą, ponieważ w tym czasie nie były jeszcze włączone. Gierek kontynuował mowę powitalną, przerywaną okrzykami sali i oklaskami. Breżniew nadal mocował się z mikrofonami na mównicy. Gdy Gierek skończył, orkiestra zaczęła grać Międzynarodówkę, którą podchwyciła sala. Ku zdumieniu wszystkich, Breżniew pozostał na mównicy i... zaczął dyrygować, wymachując rękami.
Warszawa, 8 grudnia
Mieczysław F. Rakowski, Dzienniki polityczne 1972–1975, Warszawa 2002, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Byłem przerażony i skonfundowany, jak cała śpiewająca sala wpatrzona w Breżniewa. Przywódca największej partii ruchu światowego, mąż stanu, polityk ― robi z siebie błazna czy naprawdę dyryguje polskim zjazdem? Czy możliwe, aby był ruiną człowieka, niepanującego nad tym, co robi? Los kpił z nas wszystkich, nie tylko na tej sali. Było mi wstyd. Co z tego, że wiedziałem, iż Breżniew nie jest pijany, że alkoholu od dawna nie używa, że jest to bardzo chory człowiek podtrzymywany zastrzykami.
Warszawa, 8 grudnia
Piotr Kostikow, Bohdan Roliński, Widziane z Kremla. Moskwa–Warszawa gra o Polskę, Warszawa 1992, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
[Leonid Breżniew] Z oddalenia sprawiał wrażenie pijanego, w gruncie rzeczy był jednak nafaszerowany lekami. Później, w trakcie wygłaszania przeze mnie referatu programowego, a siedział w drugim rzędzie, w prezydium obok Honeckera, Żiwkowa, Husaka i Ceauşescu, zachowywał się tak hałaśliwie, że chwilami myślałem o zarządzeniu przerwy w obradach. [...] Przyczyną jego ożywienia był jakiś złoty długopis, którym się bardzo zachwycał i kazał go podziwiać swoim sąsiadom.
Warszawa, 8 grudnia
Janusz Rolicki, Edward Gierek. Przerwana dekada. Wywiad rzeka, Warszawa 1990, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
W tej chwili wysłuchałam przez radio komunikatu, że pierwszym sekretarzem naszej partii został ponownie wybrany tow. Edward Gierek i z tej okazji pragnę zaraz Wam wysłać najserdeczniejsze życzenia, sto lat drogi nam tow. Gierek. Żyjcie nam w zdrowiu i szczęściu, przywódźcie nami wszystkimi, całym naszym narodem. Nie wiem, czy powinnam to pisać, ja stara kobieta, bo mam już 57 lat, ale naprawdę tak się bardzo cieszę, że musiałam się z Wami tą radością podzielić. Nie wiecie, ile ja przez te pięć dni, kiedy się toczył Zjazd, przeżyłam, jak te dranie różne szczekały, że już Was nie wybiorą kochani najmilsi moi, ale nasza partia zwyciężyła. Hura, jeszcze raz sto lat. Bo muszę Wam napisać, że ja byłam sługą, jak byłam młoda przed wojną, a teraz jestem sprzątaczką, pomimo że nie jestem partyjna, ale moje dzieci są wszystkie partyjne albo w ZMS. Darujcie, że się tak rozpisałam, ale radości mojej nie ma granic z Waszego Wyboru.
Lublin, 12 grudnia
Archiwum Akt Nowych, Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, Komitet Centralny w Warszawie, Sekretariat Edwarda Gierka, sygn. XIA/1037, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.
Ostatni dzień obrad Zjazdu PZPR w Warszawie. Napięcie w kraju wielkie, we wsi też zainteresowanie duże. Każdego ciekawi, jak się ukształtuje Komitet Centralny PZPR. Godzina 15.25, transmisja z sali obrad, podają wiadomość, że I sekretarzem został ponownie Edward Gierek. Duże wzruszenie. Sala wstaje, długo, mocno i serdecznie bije brawo. Żaden mąż stanu w Polsce Ludowej nie jest lubiany i szanowany jak właśnie Gierek. Po wyborze I sekretarz podkreśla ważkość nakreślonych planów.
Mołodutyn, 12 grudnia
Władysław Kuchta, Twardą chłopską ręką. Kronika mego życia, Lublin 2001, [cyt. za:] Droga do „Solidarności”. Lata 1975–80, wybór i oprac. Agnieszka Dębska, Warszawa 2010.